zdrowo i ziołowo

Zmień całkowicie nawyki żywieniowe, a zdrowie Twoje powróci.
Czytaj ze zrozumieniem mojego bloga i książki, które dla Ciebie napisałam, stosuj się do zaleceń, a będziesz zdrów
Jeśli to czytasz, musisz wiedzieć, że jest to blog dla zakręconych ZDROWO I ZIOŁOWO, lub chcących się dopiero zdrowo zakręcić na punkcie zdrowego jedzenia,
stosowania przypraw trawiennych i ziół, zarówno w kuchni jak i stosowania ich przy dolegliwościach różnego rodzaju. Jest to strona dla tych, którzy chcą odkręcić złe nawyki żywieniowe, pozbyć się zbędnych kg, zmniejszyć, lub pozbyć się swoich dolegliwości i alergii bez większych wyrzeczeń.


 I. Zaczynamy od książek, które w tym celu napisałam.


 Książki z cyklu " W babcinej kuchni i ogrodzie"

Pierwsza książka pt. " Nasze zdrowie w naszych rękach".
- jest zbiorem bardzo wielu przydatnych w każdej kuchni przepisów, przedstawionych w przystępny sposób. W książce znajdziecie dania proste w wykonaniu, z prostych łatwo dostępnych produktów. na każde okazje, na co dzień i od święta. Znajdziecie wiadomości o niektórych ziołach i o tym na co mogą nam pomóc, o dzieciach i ich odżywianiu, o ogrodzie. Znajdziecie wszystko to, co potrzebne jest do życia dla normalnej, ceniącej sobie zdrowie rodziny.


Druga książka z trzyczęściowego cyklu  to "Chcę być szczupła i zdrowa - codzienna dieta dla każdego bez glutenu i pszenicy". Jest to książka z przepisami na wiele dietetycznych dań, oczywiście bez glutenu i pszenicy jak w tytule. Są przepisy na zamienniki pieczywa, jest o ziołach i przyprawach trawiennych i jest przykładowy jadłospis na miesiąc. 

Trzecią książką z tego cyklu jest książka
pt:
" Zioła w zasięgu ręki" 
W książce tej znajdziecie opisy i właściwości ziół jakie używam w zdrowotnych mieszankach i mieszankach herbat. Znajdziecie też wiadomości o innych ziołach które są w zasięgu ręki, i które można spotkać w najbliższej okolicy, które znacie przynajmniej z widzenia.




W sprawie zakupu książek, ziół, i domowego jedzenia (patrz dalej)
- proszę dzwonić 
505858146
można mnie znaleźć również na Fb - tutaj
 zainteresowanych zapraszam 







II.  zioła

Herbaty i inne 
MIESZANKI ZIÓŁ

OCET  JABŁKOWY,
MIKSTURA Z KISZONEK,
ZAKWAS BURACZANY,
ŻUREK, 
NALEWKI,  jeśli będą
stosowane, zdecydowanie poprawią zdrowie i urodę. Poprawią odporność, w porę wybiją bakterie, wirusy i rozprawią się z innymi patogenami.  (przepisy znajdziesz tutaj, lub w książkach o których mowa)
(Jeśli sama/sam nie możesz sobie ich zapewnić, a chcesz z nich skorzystać zadzwoń do mnie 505858146 chętnie Ci odsprzedam - do wyczerpania zapasów)

1. Herbata zielona naszych pól, lasów i łąk - "MIX" - ok 20 ziół
- podnosi kondycję organizmu, wzmacnia, chroni przed chorobami, uodparnia, reguluje pracę  przewodu pokarmowego i  
wszystkich organów wewnętrznych naszego organizmu, wzbogaca w witaminy i minerały, leczy co jest do wyleczenia, poprawia co jest do poprawienia.
Wszystkie zawarte w mieszance zioła uzupełniają się i współpracują ze sobą

2. Herbata zielona  naszych pól, lasów i łąk -
"IWAN - CZAJ" - zielona (wierzbówka kiprzyca) -
wzmacnia odporność, oczyszcza z toksyn

3. Herbata zielona  naszych pól, lasów i łąk -
"Cud - Miód" -
ładna cera, wygładza, oczyszcza i likwiduje trądzik. Oczyszczanie cery tonikiem na bazie octu jabłkowego wzmacnia działanie herbaty.

4. Herbata zielona  naszych pól, lasów i łąk -
"Z listków"
- podnosi odporność, przywraca witalność, siły i dobre samopoczucie szczególnie po przebytych chorobach, wzmacnia dzieci anemiczne, chorowite.( do tego codzienne picie soków czy kompotów owocowych  z dodatkiem soku z aronii. częste picie soku pomidorowego, lub jedzenie zupy pomidorowej, rosołu z kury, lub z gęsi z dużą ilością warzyw(bez kostki rosołowej) - wszystko własnej roboty, bez konserwantów, makaron na jajkach, lub lana kluseczka)
-nie masz czasu, lub nie wiesz jak - zadzwoń - pomogę  

5. Herbata zielona  naszych pól, lasów i łąk -
"Krzemionkowa"- musi pracować i działa łącznie z witaminą C . Dlatego należy domieszać do niej dziką różę, lub rokitnik.
  Herbata krzemionkowa poprawia pracę nerek, zabezpiecza przed powstawaniem kamieni, lub niezauważenie je likwiduje.(parząc do tego glistnik - jaskółcze ziele, działający przeciw bólowo, uchronimy się przed ewentualnym nieprzyjemnym odczuwaniem pozbywania się niechcianych złogów)
Mieszanka ziół krzemionkowych Wzmacnia naczynia krwionośne, poprawia krążenie m/in mózgowe, stawowe, poprawia kondycję włosów i paznokci, likwiduje opuchlizny w nogach.
 Wzmacnia i regeneruje kości zabezpieczając je przed osteoporozą ( należy jeść przy tym dużo zielonych surówek np. z liści szpinaku, kapusty, sałaty ponieważ wszelkie zieleniny zawierają duże ilości magnezu, a to jest konieczne wraz z krzemionką do zabezpieczenia się przed osteoporozą). 

6. Zioła oczyszczające krew ( korzeń mniszka i korzeń łopianu )- z toksyn

7. Zioła gorzkie na bakterie, wirusy i wszelkie inne patogeny. (zioła stosowane zewnętrznie i wewnętrznie mają zabójcze działanie na patogeny, chronią nas przed wszelkimi chorobami, odkażają nasz organizm), korzystnie wpływają na nasz układ trawienny.

8. Oliwa na ziołach gorzkich na łuszczycę, grzybicę i gronkowca - stosowana zewnętrznie, lub napary z ziół gorzkich do moczenia i okładów zaatakowanych miejsc

9. Ocet  jabłkowy - wzmacnia organizm, nie dopuszcza do problemów w przewodzie pokarmowym, utrzymuje jelita w należytej kondycji, wpływa na zmniejszenie kwasu moczowego, a tym samym zapobiega powstawaniu dny moczanowej (haluksy, zwyrodnienia, bolące stawy) - więcej tutaj
produkt naturalny, przygotowany tradycyjną metodą. Bez dodatku octu spirytusowego, konserwantów i wzmacniaczy smaku,  nieoczyszczany i niepasteryzowany z jabłek papierówek starej odmiany, rosnących w moim ekologicznym ogrodzie. Proces fermentacji nie jest przyspieszany, więc  jego aktywność biologiczna jest bardzo wysoka. 

10. Zakwas z buraków - niepasteryzowany, poddany naturalnemu, długiemu procesowi kiszenia (wzmacnia, przywraca florę bakteryjną w jelitach , działa krwiotwórczo,
- opis zakwasu, mikstury z kiszonek i zakwasu na żurek  znajdziesz tutaj

11. Mikstura z kiszonek -
-
podnosi odporność, zapobiega chorobom i grzybom powstającym w organizmie podczas długiego przyjmowania antybiotyków, wzbogaca florę bakteryjną w jelitach, czyni nieprzyjazne środowisko dla pasożytów, reguluje równowagę zasadowo-kwasową w organizmie, czyli przywraca nam zdrowie.

12. Nalewka na zielonych orzechach "Orzechówka" - leczy niestrawność, zatrucia, rozstrój żołądka, przejedzenie (tzw. ciężki, pełny brzuch). Przyjmowana profilaktycznie po 10-20mll 1-2 x w tygodniu poprawi pracę układu trawiennego, a tym samym podniesie nasze zdrowie.
Nalewka ma też właściwości przeciwrobacze. (można zamiast nalewki wypijać napary z liści z orzecha włoskiego zebranych w maju i wysuszonych)

13. Nalewka "Zdrowie"( na wzór kanadyjskiej nalewki "Toda" - zapewnia mocne serce, czyste naczynia krwionośne, rozszerzone naczynia mózgowe i okołostawowe, a tym samym odświeżone stawy, sprawne jelita
skład: 
- (rokitnik, lub dzika róża, papryczka chili, czosnek, kwiat głogu, owoc głogu, aronia, czarna jagoda)

14. "Absynt" - nalewka na piołunie
poprawia pracę układu trawiennego i całego naszego organizmu, likwiduje pasożyty, likwiduje gronkowca. Można zażywać po
10-20 mll 1-2 x w tygodniu dla poprawy zdrowia, lub utrzymania go. (można pić napary z piołunu lub płukać zaatakowane chorobowo miejsca np. gardło)


III. Pierogi i inne dania obiadowe
 (zobacz 
tutaj )


(jeśli nie masz czasu, lub z innych powodów nie możesz przygotować posiłków zadzwoń)


IV. A teraz zasady diety dla tych osób, które chcą powrotu do zdrowia, lub po prostu, które chcą się odchudzić
Bez glutenu, bez pszenicy

Jeżeli mamy wrócić do zdrowia, nie zapaść na zdrowiu, lub schudnąć, a jednocześnie czuć się świetnie i być zdrowymi, to musimy się poświęcić, niestety. Musimy popracować głową i  zmienić nawyki żywieniowe. Nasze niezdrowe, słodkie i mączno-chlebowe jedzenie, zamienić na zdrowe warzywno-owocowe.
Musimy w nasze życie wprowadzić tzw. okno żywieniowe, które będziemy otwierać załóżmy o godz. 11 śniadaniem, a zamykać będziemy np. o 16-17 obiadem. Tak będziemy jeść, czyli 2 x dz. i koniec.

Z czego zrezygnować , a co wprowadzić do naszego menu:

Zasada pierwsza - zrezygnować całkowicie i od razu z produktów pszennych ( chleba, mąki, wyrobów mącznych pszennych i cukierniczych, cukier przynajmniej ograniczyć do minimum). Nie ma znaczenia czy to jest pieczywo zwykłe, białe, gruboziarniste, czy wielozbożowe (które polecają nam dietetycy jako zdrowe).
Pytacie jak to zrezygnować ? Co jeść ? - Odpowiadam - jeść to wszystko co jedliśmy z chlebem pszennym, zamiast pieczywa dołożyć sałatki. Zresztą w mojej książce podaję zamienniki za pieczywo, jak ktoś musi i jeśli ktoś głodny to jeść jabłka. Przepysznym i zdrowym chlebem jest chleb żytni, lecz trudno nabyć taki prawdziwy  bez ulepszaczy. Należy upiec go sobie w domu przepis tutaj Wprowadzić do jadłospisu soczewicę, ciecierzycę, fasolę, groch i inne strączkowe i ziarna, czytaj więcej tutaj


Zasada druga - zrezygnować z kupowania w markecie i jedzenia: słodyczy, napojów słodkich, zupek, ,ciast w proszku, garmażu i mięsa pełnych toksyn, gotowych kaszek, słoiczków i soczków dla dzieci itp. - nie kupować produktów przygotowanych przez przemysł. Po prostu gotować samemu w domu. (na ten temat piszę obszernie w mojej pierwszej książce)

Zasada trzecia - należy jeść tylko 2-3 podstawowe posiłki w ciągu dnia.(tylko w czasie otwartego okna żywieniowego) Jeśli ktoś jest głodny, to gryzie jabłko. 
Mięso 1 x w tygodniu, lub plasterek pieczonego mięsa dziennie, jeśli ktoś musi.
Wszystko obficie przyprawione przyprawami trawiennymi, ale dopiero na talerzu: majerankiem, kminkiem, papryką, pieprzem, pieprzem ziołowym, itd.
Przepisy i przykładowy jadłospis na 1 miesiąc znajdziecie w mojej drugiej książce


Jeśli naprawdę chcecie schudnąć, rezygnacja z pieczywa pszennego i mąki pszennej jest konieczna.  Produkty te, wzmagają apetyt i podnoszą cukier w organizmie najszybciej ze wszystkich innych produktów, który odkłada się w naszych boczkach w postaci tłuszczu, co prowadzi, do niekontrolowanego tycia. Przyczyną tego jest pewien składnik pszenicy - "amylopektyna A", odmiana węglowodanu złożonego. Obecna pszenica, to już nie jest ta nasze dobra dawna pszenica. Po modyfikacjach genetycznych została z niej tylko nazwa.
Jeśli jesteście zdecydowani, aby zrezygnować z glutenu i pszenicy, i żyć bezglutenowo i bezpszenicznie, to nie wpadnijcie  w pułapkę produktów, które w swojej nazwie mają "bezglutenowe". Nic wam nie da wasze odchudzanie się, jeśli będziecie kupować te produkty. Nie chcecie przecież zastępować "amylopektyny A" błyskawicznie wchłanianymi węglowodanami z mąki kukurydzianej, ryżowej, ziemniaczanej, lub z tapioki. Węglowodany z tych produktów również w błyskawiczny sposób wchłaniane są do organizmu i podnoszą wartość cukru, powodując uruchamianie trzustki poprzez wyrzucanie dużych ilości insuliny w celu zamiany tegoż cukru na tłuszcz, który doskonale wie gdzie ma się odkładać.
Nie zamieniajcie więc kalorii z pszenicy na kalorie o tej samej wartości, - szkoda pieniędzy i zachodu.
Nie pokrywajcie też braku produktów pszennych w organizmie, które działają jak narkotyk i uzależniają nas od siebie, zakupionymi w markecie słodyczami, sokami i innymi przemysłowymi wynalazkami zawierającymi "Maltodekstrynę" posiadającą wysoki indeks glikemiczny i wchłaniającą się do organizmu równie szybko jak wcześniej omówione. Ponownie zostaje uruchomiona trzustka i ponownie odkłada nam się warstwa tłuszczu. Jak zdążyliście zauważyć ten tłuszcz mamy na brzuchu, udach, ramionach, pod brodą itd, itd.
Chcę nadmienić również, że takim naszym niefrasobliwym zaspakajaniem zachcianek, doprowadzamy się do tragicznego wyglądu i do wielu chorób takich jak: stanu przed cukrzycowego, cukrzycy, podwyższenia ciśnienia, trójglicerydów, cholesterolu, niedomagań żołądkowych i jelitowych, miażdżycowych, ciągłego zmęczenia, ospałości itp. Poza tym systematycznie nadwyrężając trzustkę niszczymy ją i doprowadzamy do cukrzycy insulinozależnej, bo trzustka nie ma siły już, aby dać nam choć trochę insuliny, żeby nas ratować.

Wielkie koncerny spożywcze i firmy farmaceutyczne bogacą się naszym kosztem, Jak pisałam pszenica i chemia zawarte w produktach spożywczych wyprodukowanych przez przemysł działają jak narkotyki i uzależniają nas. Co chwila musimy coś zjeść, ze względu na szybko wchłaniane przez organizm węglowodany, lub wypełniacze chemiczne zawarte w produktach. Poza tym nasz mózg żąda żeby było mu dobrze, chce żeby mu natychmiast dać coś mniamniusiego. Aby go zadowolić,  znów jemy. Im więcej jemy tym więcej nam się chce jeść i tym więcej kupujemy. Opony nasze rosną, koncerny, które muszą więcej produkować zacierają ręce i bogacą się, a firmy farmaceutyczne produkują więcej leków, bo chorych przybywa.


SZKOŁA PRZETRWANIA W NAJPROSTSZYM I PRZYSTĘPNYM WYDANIU



Krokodyle, bagna, robale jako pożywienie.

Wszystkie szkoły przetrwania uczą jak sobie z
tym poradzić. Może i trzeba to wszystko wiedzieć. Trzeba jednak przede wszystkim wiedzieć i  znać najprostsze rzeczy: jak zrobić prostą zupę, czy ser z mleka krowiego np. itd. itd.
Wbrew pozorom mleko nie jest z marketu i z kartonu - po prostu daje je krowa, lub koza. Czasy są trudne i nie wiadomo jak i kiedy może się nam przydać podstawowa wiedza. Namawiam do zakupu moich książek. Jest w nich chyba wszystko co w prostym życiu i w prowadzeniu kuchni może się przydać. Dostępne są w nich proste rozwiązania dietetyczne i lecznicze, porady i przepisy.
Nie łudźcie się, że w razie czego, obcy kapitał nam pomoże.
Z pewnością pozamykane zostaną markety, fabryki, apteki itp.
Zostaniemy z niczym, bo przecież swojego – polskiego nic już nie mamy. Zdani zostaniemy na własną wiedzę i zaradność.


Komentarze