Jeść żeby żyć, czy żyć żeby jeść? - oto jest pytanie
Silna wola?- czy Ty rządzisz ? czy jedzenie rządzi Tobą - zastanów się. Wszystko masz w mózgu.
Dużo napisałam na tym blogu i w moich książkach o zdrowym żywieniu. Jeśli przeczytałaś/łeś to orientujesz się w czym rzecz. Jeśli czegoś nie wiesz, czy nie do końca potrafisz sobie poradzić z dietą, chętnie Ci pomogę.
Musisz jednak zdawać sobie sprawę, że jeśli sam/a w głowie sobie nie poukładasz, nikt za ciebie tego nie zrobi, ani lekarz , ani ja, ani nikt. Trzeba być porządnie zdeterminowanym, aby zacząć o siebie, lub o domowników walczyć. Nie pomogą tomogrfy, rezonanse, i cała masa badań jeśli nie zmienisz nawyków żywieniowych, nie zmienisz przyzwyczajeń, nie zmienisz po prostu swojego myślenia.
Jeszcze raz powiem, dieta roślinna i posty samouzdrawiające uleczy każdą chorobę, poprawią nastrój, samopoczucie, wygląd.
Jedz 2x dziennie, rób bardzo długie przerwy nocne. Po prostu wprowadź tzw. Okno żywieniowe.
2 posiłki spożyj w ciągu sześciu, lub ośmiu godzin w ciągu dnia, a resztę doby nic nie jedz.
Nie czekaj z tym do momentu gdy już nic nie będzie można zrobić, zacznij już dziś, od razu. Wyrzuć słodycze, produkty pszenne, mąkę pszenną i pieczywo pszenne, wyrzuć mięso, wędliny i garmaż. Kup warzywa, owoce, soczewicę, ciecierzycę, siemię, sezam, ostropest, herbaty ziołowe, gorzkie zioła i oliwę z oliwek extra vergin i zacznij inne życie.
Komentarze
Prześlij komentarz